DUCH I MATERIA - mój pogląd cz. 2

 Dział 1
- Czy duch istnieje a jeśli tak, to czy wpisany jest w materię ?
Fakt, że kształtuję się inaczej niż moi rówieśnicy, wyszło mi na dobre, bo prowadzona lewą ręką potwierdziłam, że moja osobowość wychodziła poza ramy społecznie uporządkowanego rzeczywistego świata. Nie widziałam sensu życia w związku z wiarą w Boga w tym stałym schemacie; praca, pieniądze, dom (i tak w kółko) . Uznawałam, że wystarczyło być sumiennym, uczciwym i dobrym gospodarzem, by inni nas dobrze postrzegali- a to dawało by radość z życia. Taki styl życia był dla mnie małostkowy, gdyż sprowadzał się do tego, że ludzie stawali się biologicznymi robotami służąc innym i dla innych. W systemie człowieka najwyższą wartością jest nauka na wszystkich kierunkach wiedzy, choć w życiu nie jest wykorzystywana w pełnym zakresie . Miała by ona służyć każdemu niezależnie od tego, czy będzie ją wykorzystywać w swojej pracy przy jakiejś maszynie, sprzęcie, czy usługach na ustalonym stanowisku za nagrodą w postaci pieniędzy. Człowiek zmęczony pracą wraca do domu i nie ma sił na troszczenie się i wychowywanie własnych dzieci, jakby zapomniał albo nie wiedział o duchu, za którego udziałem tchnęło się życie wraz ich urodzeniem. Duch (Psyche) jest transformatorem Duszy, ciało zaś dzięki duszy uczestniczy w istnieniu i życiu.                                                                                                                      Ale, żeby to życie było pełne, człowiek nie może odcinać się od Natury.
obraz olej- "szukam miejsca na ziemi"


To właśnie świat przyrody z którym na co dzień obcowałam, stał się dla mnie oknem i drogowskazem, dzięki czemu odnalazłam sens życia, poczułam własną wartość i wolność duchową - a tego dziś rodzice swoim dzieciom nie dają. Jest to ważne, bo jedyne co nie należy do schematu człowieka są narodziny dzieci, życie i śmierć - a one wpisane są w procesy natury i zgodnie z tymi procesami trzeba się o nie troszczyć i nauczać , by w przyszłości stały się odporne i niezależne - jak to w biologii bywa. Ja to wszystko rozumiałam bez szkolnej wiedzy. Dopełnieniem na tej drodze było doświadczenie śmierci klinicznej. Tak więc człowiek, dom, praca i wiara to nie wszystko co powinno nas interesować. Jesteśmy świadomi tego, że otacza nas Wszechświat o różnorodnej materii, że żyjemy na planecie i doświadczamy zjawisk jakie na Ziemi występują - a od czasów prehistorycznych uznawanych, jako zjawiska i procesy za którymi stali bogowie i bóstwa.. Wiedza o Kosmosie sięga do granic naszego wzroku i wszyscy jesteśmy tego świadomi- co potwierdza fakt, iż od okresu starożytności rozpowszechniony był pogląd, że Ziemia jest płaska a Słońce krąży wokół niej.
Poza świadomością istnieje coś, co nie stanowi podstaw materii , ale jest odkrywane na poziomie intelektu, który jest wrodzonym „mechanizmem” psychicznym a dotyczy wyobrażeń poszerzających granice świadomości tj, „widzenia” tego, co jest poza zasięgiem umysłu, jak przykład oświeconego M. Kopernika, który( jak się mawia) “wstrzymał Słońce , ruszył Ziemię”, dowodził, że : miejsce nieruchomej Ziemi zajęło Słońce, które pełni rolę nieruchomego centrum optycznego: oświetla równo cały Wszechświat. Wspólny środek orbit kołowych planet krąży wokół Słońca-centrum nieruchomego w Kosmosie. .                                                                                           Temu mechanizmowi przypisać należy również instynkt, któremu przypisane są wartości, pozwalające zachowywać się zgodne z przypisanym przeznaczeniem każdej rzeczy ożywionej od dnia powstania, zaistnienia i narodzin. Zachowania wrodzone, podobne do instynktowych zostały potwierdzone przez sposób ich nabywania: nie tylko rozwijają się samoistnie, nie wymagają nauczania, ale nie można zatrzymać procesu ich powstawania.                           




                                        Intelekt (świadomość, instynkt wrodzony, intuicja i wyobraźnia) - jak czas pokazał - odpowiada za tworzenie się wiedzy i techniki ( zwaną nauką), a wraz z jej rozwojem zwiększa się świadomość o tę wiedzę , która znajduje się poza zasięgiem wzroku i tworzy plany/ wzorce przyszłości.
Moje pojęcie świata bardzo różni się od dotychczasowego /współczesnego myślenia. Jak mawiał mój przewodnik Zjawa: “ Potęga wiedzy jest wśród nas i tu trzeba jej szukać” oraz “Nie ważna jest forma i budowa , ważne są tylko wartości” zrozumiałam , że nie zbliżymy i nie upodobniamy się na wzór i podobieństwo Boga (religia), bo skupiamy się na tym, co jest najmniej ważne w całym procesie Wszechświata tj, jego Stwórcy.                                                                                                           Kroczę dalej aby znaleźć odpowiedź na to, czy duch istnieje i czy wpisany jest w materię. Szukałam kogoś, kto myśli podobnie jak ja, by dać dowód, że zdobyta wiedza pochodząca od Zjawy (w stanie śmierci klinicznej) nie jest li tylko fantazją umysłu. Wówczas trafiam na teorię Plotyna - z którą w pełni się zgadzam: Plotyn przyjął, że rzeczywistość daje się wyjaśnić za pomocą 3 podstawowych zasad, którymi są Jednia, Intelekt oraz Dusza Świata. Ponieważ te zasady tworzą i podtrzymują byt całego świata, Plotyn nazwał je hipostazami „Zasadą bytu, tym co istnieje naprawdę jest Jednia – doskonała i prosta substancja, która jest niepoznawalna, gdyż każda próba jej poznania prowadziłaby do wyszczególnienia jej własności i powstania rozróżnienia:
-Teorię Plotyna można porównać przez pryzmat człowieka jako jedni, który jest ściśle zwiany ze swoim organizmem i jest też ściśle powiązany z otoczeniem. Podstawą tej ścisłości jest intelekt zbiorowy z podziałem dla każdego poszczególnego elementu , który nadaje wszystkiemu świadomą nierozerwalność. Dusza Świata jest to jedyna potęga życiowa we wszechświecie okalająca wszystko co stanowi Jednię . Oznacza to również, że świadomość nie jest tworem mózgu . Jest to tylko cząstka Duszy Świata z której korzysta mózg. Ona nie jest i nie może być ulokowana w mózgu. Mózg jest jedynie instrumentem pośredniczącym w procesach ducha by kształtować duszę.
c.d.n
Alicja

Komentarze

Popularne posty